Zestaw dnia.
Metamorfoza szafy – dzień pierwszy. Temat prosty nie jest wiem, ale też nie jest nie do zrobienia. Także rękawy w górę, szmatka w dłoń i … do dzieła!
Ale zanim na dobre weźmiemy się do pracy chciałabym Wam powiedzieć po cóż nam to całe sprzątanie. Otóż rzecz ma się następująco.
Głęboko wierzę w to, że porządkując przestrzeń robimy miejsce na nowe i bynajmniej nie mam tu na myśli zakupów i nowych ubrań. Robimy miejsce na nowe pomysły, inspiracje oraz na zupełnie świeże spojrzenie na już posiadane ubrania.
Czy już Cię przekonałam? Przejdziesz ze mną tę drogę?